– Badania nie pozostawiają wątpliwości, że zdecydowana większość młodych ludzi nie przejawia aktywności fizycznej. Musimy to zmieniać, nie tylko dlatego, że potrzebujemy nowych twarzy w sporcie, ale przede wszystkim dla ich zdrowia – mówi Monika Pyrek. Wybitna była polska tyczkarka w pięciu miastach w Polsce przeprowadziła zajęcia z cyklu Monika Pyrek Camp.
We wrześniu w lekkoatletycznych warsztatach z elementami skoku o tyczce wzięło udział około tysiąca młodych ludzi z województwa zachodniopomorskiego – w Szczecinie, Karlinie i Kołobrzegu – a na początku października ekipa Fundacji Moniki Pyrek zaprosiła do zabawy dzieci z Jastrzębia-Zdroju i Wrocławia.
– W Jastrzębiu-Zdroju nasze zajęcia zorganizowaliśmy w hali, gdzie na co dzień grają siatkarze mistrzów Polski, czyli Jastrzębskiego Węgla. Tym razem ich hala zmieniła się w tyczkarskie królestwo. Odwiedził nas prezydent miasta Jastrzębie-Zdrój Michał Urgoł, który sam oddał swój skok w marzenia skacząc do kulek i świetnie bawił się razem z dziećmi – dodaje była znakomita polska lekkoatletka.
To kolejny raz, gdy Monika Pyrek zaprosiła dzieci na zajęcia w hali w Jastrzębiu-Zdroju. – Bardzo dziękuję pani Monice i jej fundacji za kolejne odwiedziny, bo wcześniej gościliśmy Alternatywne Lekcje WF, a teraz Monika Pyrek Camp. A wszystko po to, by jak najwięcej dzieci mogło rozwijać swoje sportowe pasje – mówi prezydent Jastrzębia-Zdroju.
W siatkarskiej hali w Jastrzębiu-Zdroju ćwiczyło blisko 340 uczniów, a dzień później we wrocławskiej Szkole Podstawowej nr 16 – 311. – Najbardziej podobał mi się skok o tyczce do kulek i przeskoki pomiędzy kolorowymi kamykami – mówiła Wiktoria, uczestniczka zajęć we Wrocławiu.
– Było super. Na początku trochę się bałem, ale po pierwszym skoku zobaczyłem, że to nic strasznego – dodał jej kolega Mikołaj.
– Nasze zajęcia kierujemy do dzieci ze szkół podstawowych od zerówki do klasy trzeciej. Na dzieci czeka wiele atrakcji, choćby skoki do basenu z kulkami czy specjalny dmuchaniec w kształcie zeskoku dla tyczkarzy. Mamy też typowe dla treningu tyczkarzy skoki z kamienia na kamień, sprinty i biegi przez płotki, a także konkurencje rzutowe i ćwiczenia gimnastyczne. Na uczestników każdorazowo czekała też oczywiście nasza maskotka, czyli Pan Tyczka – dodaje Monika Pyrek.
Projekt, który Jest częścią „Cyklu warsztatów, zawodów i pikników lekkoatletycznych”, został dofinansowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Partnerem motoryzacyjnym był Ssang Yong Polmotor, a partnerami szkoły podstawowe nr 35 w Szczecinie i nr 16 we Wrocławiu oraz samorządy lokalne w Kołobrzegu, Karlinie i Jastrzębiu-Zdroju.